Będziemy naciskać na ambasadorów Izraela, Egiptu i Palestyny, aby nasi obywatele mogli wydostać się ze Strefy Gazy
Jabłoński pytany był, co MSZ robi, aby wydostać polskich obywateli ze Strefy Gazy. "Bardzo mocno naciskamy na wszystkie strony zaangażowane w to, aby ewakuacja była kontynuowana. Dzisiaj do MSZ zostali w pilnym trybie zaproszeni ambasadorowie Izraela, Egiptu i Palestyny. Będziemy naciskali na nich, aby doprowadzić do tego, że ludność cywilna, nasi obywatele przede wszystkim bezpiecznie mogli się stamtąd wydostać" - powiedział.
Wiceminister spraw zagranicznych dopytywany, dlaczego te działania zostały podjęte miesiąc po napaści Hamasu na Izrael, wyjaśnił, że działania były prowadzone od początku, a pierwsze noty z nazwiskami polskich obywateli były przesyłane już 9 października. "Ambasador Izraela był w MSZ 16 października, osobiście z nim rozmawiałem. Ambasadorowie państw arabskich także byli wtedy zaproszeni" - dodał.
"Mówimy naszym partnerom, że to jest nasz priorytet. Polska nie jest jedynym krajem w tej sytuacji. Tam pozostaje obecnie między 5 a 6 tysięcy osób z krajów trzecich. Kilkuset osobom udało się wydostać. Ewakuacja ruszyła dopiero 1 listopada, tak długo trwały przygotowania. Niestety dwa dni temu ewakuacja została wstrzymana, jak wskazuje Izrael i Egipt została wstrzymana z powodów działań Hamasu, który blokuje przemieszczanie się w strefie Gazy i sytuację na przejściu granicznym w Rafah" - tłumaczył. Poinformował, że polscy dyplomaci w Egipcie są gotowi, by odebrać polskich obywateli z granicy. "W Strefie Gazy jest 29 polskich obywateli i dwie osoby będące członkami ich rodzin. Jest z nimi stały kontakt poprzez naszą placówkę w Ramallah. Zaangażowana jest też nasza ambasada w Kairze i w Tel Awiwie" - podał.
W niewoli Hamasu w Strefie Gazy najprawdopodobniej znajduje się m.in. historyk i rzecznik stosunków polsko–izraelskich Alex Dancyg, który ma również polskie obywatelstwo. Jabłoński pytany o działania MSZ w sprawie Dancyga, powiedział, że "Polska domaga się natychmiastowego zwolnienia naszego obywatela, tak samo jak wszystkich zakładników". "Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla jakiekolwiek formy terroryzmu" - podkreślił. "To jest forma terroryzmu, którą zdecydowanie potępiamy i będę także dzisiaj o tym rozmawiał z ambasadorami, w tym z ambasadorem Palestyny" - dodał.
7 października Izrael został zaatakowany przez bojowników z terrorystycznej palestyńskiej organizacji Hamas. W reakcji izraelskie wojsko przeprowadziło działania odwetowe. W szybkim tempie w ramach operacji NEON polskie wojsko ewakuowało z Izraela ponad 1,5 tys. obywateli Polski i osób z innych krajów.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ itm/